.

.

środa, 24 lutego 2010

Sos z żeberek wg Aleex





Od dwóch nocy nie śpię. Bliskiej mi osobie przydarzyło się coś strasznego. Nie, nie będę o tym pisać. To zbyt osobiste i zbyt bolesne, aby o tym mówić. Z tej okrutnej odsłony losu wysnułam pewną refleksję. Zastanawiam się, jak to możliwe, że świat tak bardzo zwariował, że my, ludzie, zatraciliśmy swoją wrażliwość na drugiego człowieka. Dlaczego w tym nieprzyjaznym świecie tak rzadko można na kogoś liczyć? Nie mogę tego zrozumieć, a tym bardziej zaakceptować. Jestem typem nadwrażliwca, zawsze na wszystko reaguję emocjonalnie, niekiedy zbyt emocjonalnie. Wolę jednak tak reagować, niż nie reagować wcale. Sądzę, że podstawowym problemem dzisiejszych czasów jest znieczulica. Ludzie zamykają się jak „płazy w skorupie”. Są dla siebie „sterem, żeglarzem, okrętem” i nie zwracają uwagi na innych. Nieważne, że komuś dzieje się krzywda, mnie nic nie jest. Nieistotne, że ktoś obok cierpi, ja czuję się dobrze. Co z tego, że ludzie głodują, mnie żyje się wygodnie. Taki obojętny stosunek do drugiego człowieka doprowadzi nas do samozagłady. Zatracimy to, co stanowi istotę człowieczeństwa.
Nie mam ochoty na długie siedzenie w kuchni. Postanowiłam przygotować sos z żeberek. Wystarczy na dwa dni i będzie smakował znakomicie. Moi chłopcy za nim przepadają. Rzeczywiście, jest przepyszny. Gęsty, aksamitny, z mięciutkimi kawałkami mięsa. Wystarczy po ostudzeniu schować go do lodówki, a po odgrzaniu, następnego dnia mamy szybki, smaczny obiad. Polecam.


Składniki:

1 kg żeberek mięsnych
1 cebula
2 suszone prawdziwki
sól (vegeta), pieprz
mąka krupczatka,
maggi
listek laurowy, ziele,
oliwa

Sposób przygotowania:

1. Żeberka pokroić na porcje, mięso opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem.
2. Na patelni rozgrzać oliwę, włożyć żeberka i obsmażyć je na rumiano. Rumiane mięso przełożyć do garnka.
3. Nadmiar tłuszczu po smażeniu mięsa wylać. Na patelnię wlać wodę i zagotować ją. Brzegi patelni z brązowymi śladami po smażeniu delikatnie „oskrobać”, aby aromat i smak mięsa, pozostały w patelni, przeszedł do wody. Przybierze ona jasnobrązowy kolor. Wodę wlać do garnka z mięsem.
4. Posiekać cebulę w drobną kostkę. Delikatnie zeszklić na patelni, dodać do mięsa z wodą.
5. Jeśli wody jest zbyt mało, uzupełnić jej ilość w garnku. Dodać opłukane grzybki, listek, ziele, przyprawy.
6. Gotować pod przykryciem 1,5 godziny, do zupełnej miękkości mięsa.



7. Ugotowane żeberka i grzybki z sosu przełożyć do miski. Wywar przecedzić, cebulę przetrzeć przez sitko( nie jest to czynność niezbędna, ale Młody nie lubi cebuli, więc by jej nie zjadł, dzięki temu sos będzie naprawdę aksamitny).
8. W kubeczku rozmieszać mąkę krupczatkę z zimną wodą. Gdy wywar się zagotuje, zaprawić mąką (czyli do gotującego się wywaru dolewać powoli mąkę z wodą, aż osiągnie pożądaną konsystencję, cały czas mieszać, aby nie zrobiły się kluski).



9. Gęstym sosem zalać żeberka, wymieszać, aby mięso zostało otoczone sosem.




Smacznego.

7 komentarzy:

  1. Zeberka wyglądają bardzo apetycznie,a na nieprzespane noce proponuję kubek goracego mleka/w ciągu nocy/ na mnie ,która nie lubi mleka dziala.Mam za soba takie noce od b.dawna. Pozdrawiam i dziękuję za przepisy z których zaczęłam korzystać/ zaraz nalewka kawowa.Teresa

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę spróbować mleka. Ja też go nie lubię, więc może zadziała :))) Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przebywam w W.B często korzystam z porad internetowych a ten przepis jest najprostszym w wykonaniu jak i najsmaczniejszym posiłkiem którego już potrafię sam przyrządzić.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że mogłam pomóc. A może skorzystasz też z innych moich przepisów. Są równie proste do zrobienia i smaczne. W razie czego służę radą. Pozdrawiam i zapraszam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie zrobiłam obiadek z Pani przepisu:) pychota:P

    OdpowiedzUsuń
  6. przepis jak dlamnie trafiony w sedno smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulubiony przepis mojego męża. Bardzo często z niego korzystam:)

    OdpowiedzUsuń