.

.

wtorek, 29 listopada 2011

Bułeczki śniadaniowe wg Aleex





Dziś zapraszam na bułeczki śniadaniowe z tego przepisu. Są naprawdę znakomite i warto je zrobić. Nie ma nic pyszniejszego niż cieplutkie bułeczki z odrobiną domowej konfitury i aromatyczną kawą. No chyba, że ktoś woli je zjeść z plastrem soczystej wędliny. Polecam.

Składniki na około 14 bułek:

• 1 i 1/4 szklanki letniego mleka
• 7 g suchych drożdży lub 15 g świeżych
• 1-2 łyżki (w zależności od tego, jak słodkie mają być bułeczki)
• 1 jajko
• 2 łyżki roztopionego masła
• 3/4 łyżeczki soli
• 3 i 3/4 - 4 szklanki mąki pszennej chlebowej

Dodatkowo:
• 1 roztopiona łyżka masła do posmarowania

Sposób przygotowania:

1. Mleko lekko podgrzać, jajko roztrzepać, drożdże suche wymieszać z mąką (ze świeżymi zrobić rozczyn), masło roztopić.
2. Do naczynia wlać mleko, dodać cukier i drożdże oraz odrobinę mąki. Wymieszać i zostawić na kilkanaście minut.





3. Wszystkie pozostałe składniki połączyć razem w naczyniu i wyrabiać około 5 minut. Ciasto będzie bardzo klejące, ale starać się nie podsypywać zbyt dużo mąką, by nie było zbyt twarde.





4. Przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości.





5. Po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrobić, formować bułeczki, układać na wyłozonej papierem do pieczenia blaszce.



6. Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na 30 minut. Przed pieczeniem posmarować roztopionym masłem.
7. Piec w temperaturze 190ºC przez około 15 - 20 minut. Studzić na kratce.





Smacznego.

sobota, 26 listopada 2011

Hukzulka wg Aleex






Nie zapomnę tego ciasta nigdy! Na początku zaintrygowała mnie nazwa, więc postanowiłam je upiec, ale... coś mi się ubzdurało, że piecze się je jak orzechowca. Nie mam pojęcia, czym się zasugerowałam. Byłam jednak o tym przekonana tak bardzo, że poszłam do sklepu i kupiłam inne składniki niż trzeba. Dopiero tuż przed rozpoczęciem pieczenia ciasta zorientowałam się, że te składniki są zupełnie niewłaściwe. Rozpoczęłam gorączkowe przeszukiwanie szafek i lodowki. Na szczęście znalazłam to, czego potrzebowałam i mogłam rozpocząć nową przygodę kulinarną.
Dario kręcił z niezadowoleniem głową, kiedy zorientował się, że znów siedzę w kuchni. Wytłumaczyłam mu, że muszę odreagować stres po wczorajszej gali w szkole. Nic nie powiedział, ale za każdym razem, gdy coś mi spadało na podłogę (a spadało dość często – jakoś wyjątkowo), patrzył na mnie wymownie. Jego niezadowolenie skończyło się w momencie, kiedy postawiłam przed nim talerzyk z pysznym ciastem. Jest naprawdę zaskakujące, tak jak jego nazwa – intrygująco przyciągająca. Polecam.


Składniki:

Ciasto kruche na dwa placki:

• 4,5 szklanki mąki
• 25 dag margaryny
• 4 łyżki gęstej śmietany
• 6 żółtek
• 1 cukier wanilinowy
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Beza:

• 6 bialek
• 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
• 1 szklanka cukru

Dodatki:

• kilka łyżek dżemu z owoców leśnych
• garść orzechów włoskich
• po 2-3 garście malin i jagód (mogą być mrożone)

Masa:

• 1 puszka gotowej masy krówkowej (ja zużyłam 3/4 puszki)
• 1 kostka masła

Sposób przygotowania:

1. Z podanych składników zagnieść kruche ciasto.





2. Podzielić je na dwie części, aby powstały z niego dwa placki. 1/4 całości ciasta włożyć do zamrażalki, by potem zetrzeć na wierzch.



3. Z każdym blatem ciasta postępujemy tak samo ( bardzo podobnie jak z pleśniakiem).
4. Pozostałą część ciasta podzielić na 2 części.
5. Każdą częścią wylepić spód blachy wyłożonej papierem do pieczenia ( u mnie o wymiarach ok. 33x22).



6. Następnie posmarować cienko dżemem i posypać owocami świeżymi lub mrożonymi.





7. Na warstwę dżemu i owoców pokruszyć w palcach trochę orzechów ( mają być grube kawałki).



8. Na to wyłożyć połowę porcji białek ubitych z cukrem i mąką ziemniaczaną.









9. Na koniec zetrzeć połowę ciasta z zamrażalki .



10. Z drugim plackiem postąpić tak samo.
11. Oba placki piec w piekarniku w 200°C ok. 30 minut, oba placki na raz lub pojedynczo.



12. Wykonanie masy: masło należy wyciągnąć wcześniej z lodówki, żeby zmiękło a następnie utrzeć je dodając po łyżce masy krówkowej.







13. Przestudzone placki przełożyć masą, pamiętając, aby układać je bezą do góry.







14. Ciasto smakuje najlepiej na następny dzień.



Smacznego.

czwartek, 24 listopada 2011

Paszteciki jak tulipany wg Aleex





Znalazłam ten przepis w Internecie i postanowiłam wypróbować ze względu na oryginalny kształt oraz ciekawe nadzienie. Przeanalizowałam składniki i doszłam do wniosku, że musi smakować bardzo dobrze. I nie pomyliłam się. Paszteciki są banalnie proste w wykonaniu. Smakują świetnie i na pewno będą ozdobą każdego przyjęcia. Wystarczy podać je z filiżanką czerwonego barszczu i gotowe. Polecam.

Składniki:

• 200g mięsa mielonego(łopatka, karkówka)
• 200g pieczarek
• 1 cebula
• 1 jajko
• 125 g kwaśnej śmietany
• 80g sera żółtego goudy
• sól, pieprz
• 1 opakowanie ciasta francuskiego z "Lidla"

Sposób przygotowania:

1. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na maśle na złoty kolor, dodać pokrojone w kostkę pieczarki i smażyć aż odparuje woda.









2. Na drugiej patelni smażyć mięso mielone, aż odparuje woda.





3. Mięso, cebulę, pieczarki włożyć do miski.
4. Dodać starty na grubej tarce ser żółty, śmietanę, jajko, przyprawy i wymieszać.





5. Z ciasta francuskiego wykroić 12 kwadratów.



6. Do natłuszczonej formy na babeczki powkładać wycięte kwadraty tak, aby wystawały rogi.



7. Napełnić miseczki farszem.



8. Piec w temperaturze 200 stopni C około 30-40 minut(bez termoobiegu).



9. Paszteciki można przygotować dzień wcześniej, a następnego dnia podgrzać w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok. 15 min. aż będą chrupiące.





10. Podawać z barszczykiem czerwonym.



Smacznego.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Nocne bułeczki wg Aleex





Pamiętacie pyszną drożdżówkę nocną? Bardzo Wam smakowała. Nam też. A teraz znalazłam świetny przepis na bułeczki*, które nazwałam nocnymi, bo sposób ich przygotowania przypomina wspomnianą drożdżówkę. Wystarczy wieczorem zrobić ciasto drożdżowe, uformować bułeczki i zostawić je do wyrośnięcia...w lodówce. A rano smarujemy je rozkłóconym jajkiem, posypujemy sezamem, makiem lub słonecznikiem i wstawiamy je po prostu do piekarnika.
Wystarczy kilkanaście minut, by pięknie się zarumieniły. A po krótkim przestudzeniu ich na kratce, możemy obłożyć je ulubionymi dodatkami i zjeść. Pyszne!!!


Składniki(na 12 bułeczek):

• 25 g masła
• 250 ml mleka
• 25 g świeżych drożdży
• 1 płaska łyżeczka soli
• 1 jajko
• 500 g mąki
• 1 płaska łyżeczka cukru
dodatkowo:
• 1 jajko
• sezam, mak, słonecznik - do posypania

Sposób przygotowania:

1. Wieczorem przygotować ciasto: Masło rozpuścić i przestudzić.



2. Do miski przesiać mąkę, wymieszać z solą.
3. Zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże. Zasypać cukrem i zalać częścią mleka (najlepiej lekko podgrzanego - ma być letnie, nie gorące!). Odstawić na 15 minut, żeby drożdże ruszyły.









4. Do mąki z drożdżami dodać resztę mleka, rozpuszczone masło i jajko, wyrobić gładkie ciasto (najwygodniej - za pomocą miksera z hakami do ciasta drożdżowego).













5. Uformować 12 bułeczek (ja zrobiłam 13 nieco mniejszych).



6. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć bułeczki i schować na noc do lodówki na dolną półkę.



7. Rano bułki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem (lub makiem, słonecznikiem, siemieniem).





8. Piec w 250 st. C. 10 minut.









Smacznego.

Źródło: http://dzismamochotena.blox.pl/2011/05/Buleczki-ktore-rosna-kiedy-Ty-spisz.html