.

.

czwartek, 28 listopada 2013

Mięso z cebulką wg Aleex



Wczorajszy dzień spędziłam w stolicy. Miałam okazję być na wielkiej konferencji w ekskluzywnym hotelu, spotkać się z ciekawymi ludźmi, posłuchać interesujących prezentacji. Takie spotkania są naprawdę inspirujące, ale pochłaniają mnóstwo czasu i energii. Wróciłam do domu późnym wieczorem, zmęczona i lekko śpiąca. Nie miałam szans, by położyć się wcześniej, bo musiałam przygotować się na dziś do zajęć i opracować plik dokumentów. Młody, który wyjeżdża do siostry, ucieszył się na mój widok. Od razu podzielił się ze mną swoimi wrażeniami:
- Wiesz co, mamuś? To mięso, które zrobiłaś nam na obiad, było pyszne.
- Smakowało Wam? To świetnie – ucieszyłam się.
Zostawiłam chłopakom na obiad duszoną łopatkę z cebulką. Robiłam ją już kiedyś, dziś odświeżyłam dobrze znany przepis. Mięso tak przygotowane jest pyszne: mięciutkie i aromatyczne. Idealne na porządny posiłek w zimny, jesienny dzień. Polecam.


Składniki:

• mięso wieprzowe – łopatka, szynka lub inne
• 1 duża cebula
• mąka pszenna
• olej
• sól, Delikat do mięs Knorr’a

Sposób przygotowania:

1. Mięso opłukać, pokroić na plastry.


2. Każdy plaster oprószyć solą i przyprawami z obu stron.
3. Plastry mięsa obtoczyć w mące.


4. Na patelni rozgrzać olej. Kłaść plastry mięsa na gorący tłuszcz, obsmażyć z obu stron na rumiano.



5. Usmażone mięso przełożyć do naczynia żaroodpornego.



6. Na ten sam olej wrzucić cebulę pokrojoną w kostkę, zezłocić.



7. Tłuszcz z patelni przelać na plastry mięsa. Dolać 1/2 szklanki wody lub bulionu. Naczynie przykryć.



9. Wstawić do nagrzanego do 190 stopni C piekarnika w opcji dół + termoobieg.


10. Mięso dusić ok. 1,5 godziny.


11. Podawać z ulubionymi dodatkami.


Smacznego.

sobota, 23 listopada 2013

Szarlotka szwajcarska wg Aleex



Przyszła do mnie zbulwersowana znajoma. Widziałam, że coś nie daje jej spokoju. Zrobiłam kawę, posadziłam ją na kanapie. Zaczęłyśmy rozmawiać, ale widziałam, że chce z siebie coś wyrzucić. Nie mam zwyczaju ciągnąć ludzi za język, jak będzie chciała, to opowie. Wreszcie zaczęła. Historia zapowiadała się zwyczajnie: dwie siostry. Obie dorastają, obie zakładają rodziny. Młodsza z dziewcząt wyjeżdża do dużego miasta. Obydwie żyją w swoich światach kilkadziesiąt lat. Odwiedzają się, ale są inne. Ta „z miasta” bogatsza, pewniejsza siebie, bardziej zadbana. Ta „z miasteczka” spracowana, nieasertywna, traktuje siostrę jak królewnę. Świat się zmienia, one wkraczają w dojrzałość, tracą rodziców. Obowiązek troszczenia się o groby bliskich spada na starszą, która jest na miejscu. To naturalne i tak też jest traktowane, ale dziwi, że młodsza nie interesuje się niczym: ani wystrojem grobu na święta, ani stanem grobu, ani kosztami, które rok za rokiem wcale nie są małe. Gdy starsza z sióstr rozmawia o tym z młodszą, słyszy, że koszty utrzymania grobu tej „z miasta” nie dotyczą, bo ona jest daleko i nie dostała po babci mieszkania…
No cóż, nie wiedziałam, jak to skomentować. Ludzie są różni, każdy ma prawo do swoich odczuć i decyzji. Mnie jednak zaskakują takie relacje między bliskimi. Sytuację znam doskonale, o wiele dokładniej niż ją przedstawiłam. Zawsze byłam przekonana, że kwiaty na cmentarz zanosi się tym osobom, które są dla nas bliskie, ważne, a nie tym, które nam coś dały. Nie powiedziałam wiele. Skwitowałam to słowami: „Tyle jesteśmy warci, ile nasza pamięć o zmarłych, ile po nas pozostanie”. Nie chciałabym nigdy być człowiekiem, który pamięć o bliskich i wdzięczność dla nich przekłada na koszt wieńca.
Na szczęście rozgoryczenie mojego gościa mogłam nieco złagodzić nie tylko słowami, ale także oryginalną szwajcarską szarlotką. Przepis znalazłam w „Wielkiej księdze ciast”. Zwróciłam na niego uwagę, bo zdjęcie ciasta nijak nie pasowało do opisu wykonania. Kiedy śledziłam listę składników, doszłam do wniosku, że ta szarlotka może trochę przypominać jabłuszkowca z cynamonową kruszonką tylko w wersji bez cynamonu. Ciasto wyszło delikatne w smaku, bardzo smaczne i trochę inne – polecam do wypróbowania.


Składniki:

Ciasto:
• 150 g mąki pszennej
• 2 jajka
• 75 g cukru, w tym cukru waniliowego
• 125 g masła
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia

Nadzienie:
• sok z cytryny
• 750 g kwaskowych jabłek
• 3-4 łyżki calvadosu (nalewki jabłkowej)
• 125 g masła
• 50 g cukru pudru
• 1,5 łyżki budyniu waniliowego w proszku
• 3 jajka

Dodatkowo:

• cukier puder
• masło do formy

Sposób przygotowania:

1. Rozgrzać piekarnik do 175 stopni C (dół + termoobieg). Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować masłem.
2. Przygotować ciasto: masło stopić i ostudzić.


3. Jajka utrzeć z cukrem na gładką, kremową masę.



4. Stopniowo dodawać masło i mąkę z proszkiem do pieczenia.



5. Ciasto przełożyć do tortownicy (będzie dość gęste), wyrównać powierzchnię i uformować brzegi na ok. 4 cm. Tortownicę z ciastem wstawić do lodówki na kilka minut.



6. Jabłka obrać, zetrzeć na dużych oczkach tarki, skropić sokiem z cytryny i calvadosem.


7. Masło wymieszać z cukrem pudrem i proszkiem budyniowym, zmiksować na gładką masę o konsystencji gładkiego kremu.



8. Żółtka oddzielić od białek, utrzeć je z masą maślano-budyniową (można dodać odrobinę skórki cytrynowej).



9. Białka ubić na sztywną pianę, wyłożyć na masę z żółtkami, delikatnie wymieszać.




10. Do masy dodać jabłka z calvadosem. Wymieszać.


11. Na schłodzone ciasto w tortownicy wykładać łyżką grubą warstwę kremu. Wygładzić powierzchnię.


12. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 55 minut. Zrumienioną na złoto szarlotkę wyjąć z piekarnika , zostawić w formie do wystudzenia. Posypać cukrem pudrem.




Smacznego.

wtorek, 19 listopada 2013

Gołąbki z włoskiej kapusty wg Aleex



Ostatnio dziwi mnie każde spojrzenie na kalendarz. Nie mogę wprost uwierzyć, że już druga połowa listopada. W uświadomieniu sobie, że niedługo grudzień, pomagają mi pojawiające się powoli świąteczne dekoracje. Lubię ten czas, gdy mroki listopada rozjaśniają kolorowe lampki. Ten niezwykły wystrój skraca oczekiwanie na Boże Narodzenie. Wkrótce także w mojej kuchni zacznę przygotowania do świąt. Już się na nie cieszę.
A dziś zapraszam Was na gołąbki z włoskiej kapusty, która teraz jest znakomita. Warto je zrobić, bo soczyste mięsne nadzienie owinięte w zielone, karbowane liście, smakuje rewelacyjnie. I wiecie co? Naprawdę łatwo się je robi. No i mamy zapas pysznego jedzenia na kilka dni. Ponieważ porcja jest duża, gotowe gołąbki możemy zamrozić. Gdy kiedyś zabraknie Wam czasu na zrobienie obiadu, wystarczy sięgnąć po nie do zamrażarki. Będą idealne. Polecam.


Składniki:

• 1 duża lub 2 mniejsze główki kapusty włoskiej
• 1 kg mięsa mielonego
• 1 jajko
• 1 duża cebula
• olej
• 1 woreczek ryżu
• przyprawy: sól, pieprz
• 1 duży ząbek czosnku

Sos:
• bulion drobiowy
• 1 puszka pomidorów bez skóry
• 1 – 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
• przyprawy: sól, pieprz, bazylia, czosnek
• mąka krupczatka
• 1 - 2 łyżki śmietany 18%

Sposób przygotowania:

1. Przy zakupie należy wybrać dość lekką kapustę. Taka będzie miała luźne liście i łatwiej będzie ją przygotować. Wykroić głąb. Opłukać kapustę pod bieżącą wodą.



2. W garnku zagotować wodę, lekko osolić. Do wrzątku włożyć przygotowaną kapustę. W miejsce po głąbie wlać odrobinę oleju. Po 1 – 2 minucie oddzielać po kolei liście. Wyjmować je na durszlak, przelać zimną wodą. Zostawić, bo obciekły.





3. Grubsze części kapuścianych liści przygotować, odcinając nożykiem wystające części nerwów.


4. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć cebulę, aż leciutko się zezłoci.



5. Ugotować na sypko ryż.
6. Do mielonego mięsa dodać jajko, ryż, przesmażoną cebulkę, przyprawy. Dokładnie wyrobić na jednolitą masę.



7. Wcześniej przygotowane liście kapusty kłaść na deseczce. Na każdym położyć porcję mięsa, zwinąć gołąbki.






8. Na dnie garnka ułożyć uszkodzone liście kapusty. Ja układam je na specjalnym przyrządzie, który ma regulowaną średnicę i pasuje do każdego garnka.




9. Na liściach ułożyć gołąbki. Zalać bulionem. Przykryć pozostałymi liśćmi.



10.Wstawić na mały ogień. Zagotować. Gotować ok. 50 – 60 minut.


11.Bulion odlać do garnuszka. Dodać zmiksowane pomidory i przyprawy.




12.Zagęścić sos mąką i odrobiną śmietany.


13.Zalać sosem gołąbki. Podawać z pieczywem lub ziemniakami.


Smacznego.