.

.

środa, 5 lutego 2014

Jogurtowo – cytrynowe muffinki z kremem czekoladowym wg Aleex



W moim życiu zawsze obecne były dzieci. Moje własne pojawiły się na świecie dość szybko, ale wokół mnie pełno było też innych dzieci –sąsiadów, znajomych, dzieci w szkole. Przepadam za nimi, lubię je obserwować, patrzeć jak dorastają, stają się samodzielne i dorosłe. Charakter naszych dzieci, ich poglądy, przekonania, stosunek do ludzi – to wszystko zależy od nas. Do pewnego wieku dzieci są jak plastelina, podatne na formowanie. To my uczymy je odróżniania dobra od zła, to my stawiamy im granice. Niestety, niektórzy dorośli zupełnie tego nie potrafią. Rozmawiam z matkami, które płaczą z bezradności, bo dziecko, już prawie dorosłe, zupełnie się nie słucha. Staram się radzić im, jak powinny postępować, mówię, że muszą być konsekwentne, zanim pojawią się poważne kłopoty. Niektórzy rodzice rozumieją. Chcą naprawić swoje błędy i udaje się to. Niestety, spora część dorosłych woli udawać, że nie ma problemu, niż się do niego po prostu przyznać. Trudno. Nie naprawię całego świata, nie wychowam wszystkich dzieci. To już dawno zrozumiałam. Wciąż jednak dziwi mnie, że niektórzy, pozornie świadomi ludzie, wychowują swoje dzieci bezstresowo, bez żadnych granic i ram. Obserwuję to na przykładzie moich nowych sąsiadów i ich dzieci. Od świtu biegają i krzyczą. Nie umieją mówić normalnie, nie rozumieją, że obok są inni, którzy po prostu chcą odpocząć w swoim mieszkaniu. Kilkuletnie panny biegają w butach mamy na szpilkach, każde popołudnie to czas na karaoke nastawione tak, że słychać je na pół osiedla. Cierpliwie to znoszę. Na razie. Zastanawiam się jednak, jakimi dorosłymi będą te dzieci, które wprawdzie są wychowywane beztrosko, ale też bez szacunku dla innych, którzy są wokół. No cóż, czas pokaże.
W chwilach między jednym hałasem a drugim przygotowałam w mojej kuchni pyszne muffinki jogurtowe z odrobiną cytryny. Wypróbowałam przepis Nigelli, z którego skorzystała także Dorotus. Babeczki udały się pysznie, ale przygotowałam je z małymi modyfikacjami. Polecam.


Składniki:

• 125 g naturalnego jogurtu
• 75 g roztopionego masła
• 2 duże jajka
• skórka otarta z 1 cytryny
• 150 g mąki pszennej
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• szczypta soli
• 125 g drobnego cukru do wypieków
• cukier puder
• krem czekoladowo - orzechowy

Sposób przygotowania:

1. Wszystkie składniki wyjąć wcześniej, aby były w temperaturze pokojowej.
2. Do miski wlać jogurt, wymieszać z roztopionym i lekko przestudzonym masłem.



3. Dodać jajka, skórkę z cytryny i dokładnie roztrzepać.


4. Mąkę przesiać, dodać sodę i szczyptę soli oraz cukier.



5. Do składników mokrych dodać przesianą mąkę z sodą, solą i cukrem. Wymieszać rózgą tylko do połączenia się składników i uzyskania gładkiej masy, nie dłużej.
6. Formę do babeczek wyłożyć papilotkami. Do każdej włożyć łyżeczkę ciasta.


7. Na środku każdej muffinki położyć ½ łyżeczki kremu orzechowo-czekoladowego.


8. Przykryć krem kolejną porcją ciasta.


9. Babeczki piec w temperaturze 170ºC przez 25 - 30 minut, do tzw. suchego patyczka. Udekorować cukrem pudrem.




Smacznego.

Ostatnio w bocznej zakładce na blogu pojawiła się ikonka BLOG ROKU 2013. W tym roku moja strona bierze udział w tym konkursie w kategorii KULINARNE. 30 stycznia godzinie 15.00 rozpoczął się etap głosowania. Aby oddać głos
wystarczy wysłać sms pod numer :

7122
w treści wpisując:

C00078
(C zero zero zero siedem osiem)

Z jednego telefonu można wysłać tylko jednego smsa. Koszt smsa to 1,23 zł. Cały dochód z smsów zostanie przeznaczony na cele charytatywne.

Pierwszy etap głosowania trwa do jutra (06 lutego 2014 r.) do godz. 12.00.
Ważny jest każdy, pojedynczy głos. Bardzo na Was liczę i dziękuję za każdego wysłanego smsa.

Aleex

6 komentarzy:

  1. Witam, wysłałam dzisiaj smsa, ale dostałam taka odp, zwrotna: TVN: Twoj SMS wyslany na numer 7122 (1/1,23 zl z VAT) zostal dostarczony, ale nierozpoznany. Wysylajac go ponownie wpisz wlasciwa tresc. A w treść wpisałam jak jest na blogu: C00078
    (C zero zero zero siedem osiem). Pozdrawiam ciepło Malgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - bardzo dziękuję za smsa. Kilka osób miało taki problem jak Ty, ale nie wiem, z czego on wynikał. Blog przeszedł do kolejnego etapu :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  2. pysznie się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze, ze będzie kolejny etap ;-) bardzo się cieszę! Moje gratulacje! Malgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. wlasnie wstawilam do piekarnika , zrobilam ciasta z trzech porcji :) zobaczymy jak wyjdzie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń